Festiwal podróżników

Góry to nie tylko piękne widoki, zachwycające panoramy i schroniska z dobrym jedzeniem. To również miejsca związane z legendami, opowieściami, ale i tragicznymi wypadkami a nawet zabójstwami. Wilkołaki, czarownice, diabły, katastrofy lotnicze, morderstwa- wystarczy trochę zagłębić się w polskie Karpaty i Sudety, aby poznać ich nieco inną stronę, bardziej mroczną i tajemniczą.

Himalaje kojarzą nam się z ośnieżonymi ośmiotysięcznikami, lodowcem, niską temperaturą i dużym niebezpieczeństwem.

Część tego pasma (a przynajmniej od pewnej wysokości) taka właśnie jest, ale Himalaje to również cudowne i kolorowe trekkingi, które są dostępne dla większości miłośników turystyki górskiej. Wśród nich dwa najbardziej popularne to trekking do bazy pod Everestem oraz do bazy pod Annapurną. Czym one się różnią? Który jest trudniejszy? Jakie walory posiada każdy z nich? Tego dowiecie się właśnie z prelekcji.

Marek „Drzemiesio” Rajczakowski – „Moim życiowym celem, pasją mówiąc lakonicznie jest „droga”, a będąc bardziej precyzyjnym podróżowanie, gdzie mieniona droga sama w sobie często bywa celem. Podróżujemy w trzy osoby, a nasza forma poznawania świata to auto + namiot z noclegami na dziko. Miałem przyjemność odwiedzić 49 państw, odwiedziłem niemal wszystkie państwa na europejskim kontynencie plus odrobinę Azji i Afryki.”

Sri Lanka nazywana także Perłą Oceanu Indyjskiego zachwyca swoją różnorodnością i serdecznością lokalnych mieszkańców.

Wypoczynek na plaży, trekking po górach, sporty wodne, dziesiątki Parków Narodowych, wyśmienite jedzenie, a może poszukiwanie duchowego uniesienia? Możecie tego wszystkiego doświadczyć na tej pozornie małej wysepce! Każdy, absolutnie bez wyjątku, znajdzie tu coś dla siebie, a Sri Lanka na zawsze zapisze się w jego podróżniczym sercu.

Miłośnik nieoczywistych kierunków, wielki orędownik wszelkich wycieczek – zarówno dużych wypraw na drugi koniec świata, jak i włóczenia się po lokalnych zakamarkach.

Z zawodu marketer, z pasji podróżnik i twórca internetowy „GdzieśTyBył” (Instagram, YouTube, TikTok, Facebook). W ostatnim czasie odwiedził między innymi Tadżykistan, Uzbekistan, Kirgistan, Mauretanię, Senegal.

Bałkany… o krajach tam położonych można mówić i pisać wiele. Z czym nam się kojarzą? Z pięknymi panoramami gór i cudowną przyrodą, dzikością, z upalną pogodą, z wakacjami.

Bałkany to fascynujący obszar górski, oblewany wodami ciepłych mórz, gdzie znajdują się przepiękne, zabytkowe miasta sięgające czasów starożytnych Grecji i Rzymu, przez które nastrojowo snują się bystre rzeki. Bałkany, to po prostu bajka…i taką będzie górska opowieść Łukasza o przejściu niesamowitych szlaków w skalnym terenie Gór Dynarskich.

„Ewo, ty już chyba byłaś wszędzie! Gdzie ci się najbardziej podobało?” – takie pytanie Ewa Chojnowska słyszy najczęściej, dlatego postanowiła zebrać swoje podróżnicze doświadczenia i stworzyć autorski ranking „the best of”!

Ewa spróbuje odpowiedzieć na pytania, które zadaje się jej najczęściej: „Ewo, ty już chyba byłaś wszędzie! Gdzie ci się najbardziej podobało? Gdzie najlepiej pojechać?”

Trudno znaleźć jedną odpowiedź. Postanowiła zatem zebrać swoje podróżnicze doświadczenia i stworzyć autorski ranking „the best of”.

Swoją klasyfikacje podzieliła na kilka kategorii:

• najlepsze jedzenie
• wspomnienia z dzieciństwa
• tam, gdzie odpoczywa
• miejsce najbardziej uduchowione
• bajeczne krajobrazy

TukTukTours to międzynarodowy, polsko-pakistański zespół. Rozumiemy kulturę i zwyczaje Pakistanu jak nikt inny – w końcu część naszego zespołu mieszka tu od zawsze. Jako zespół mamy wspólny cel – chcemy pokazać, że Pakistan jest piękny i pożegnać różne złe skojarzenia, które nasuwają się na myśl o tym kraju. To właśnie z nami odkryjesz autentyczny Pakistan. Taki, jaki rzeczywiście jest. Zamiast spędzać czas w hotelach, poznasz pakistańskie zwyczaje i kulturę. Będziesz brać udział w lokalnym życiu: ognisko z ludźmi gór pod Nanga Parbat czy wspólne tańce z mieszkańcami doliny Hunza to tylko jedne z licznych atrakcji.

Kokosy, biała plaża, turkusowa woda – tak wyglądają Malediwy w broszurach turystycznych. Czy napewno tak tam jest? Dowiecie się jak wygląda życie w miejscu uważanych przez wielu za raj: Jak to jest utknąć w korku do pracy, bo akurat przepływają delfiny? Czym jest supari? Czy każdy mieszka w domku na wodzie? Czego nie dowiesz się o Malediwach z biura podróży? 

Podróżowaliśmy na długo przed pojawieniem się dzieci. Kiedy na świecie pojawił się Edi
(obecnie 11 lat) i Bruno (obecnie 5 lat), wyrobiliśmy sobie dość przewrotne zdanie na temat
podróży z dziećmi. Wierzymy, że z dziećmi podróżuje się intensywniej i lepiej niż
samotnie lub w parze. I mówimy tutaj o stylu podróżowania, który my uprawiamy, czyli
podróże na własną rękę, z dala od zorganizowanych wycieczek, z dala od przewodników i
nawet bez rezerwacji hoteli. Dlaczego łatwiej?
Jest kilka powodów. Z przyjemnością Ci o nich opowiemy!
Jeździmy w nieoczywiste miejsca. Lubimy, gdy mieszkańcy dziwią się, że dotarliśmy. I to
jeszcze z dziećmi. Nasze dzieci nie mają taryfy ulgowej. Wielogodzinna podróż w bush taxi,
spanie na hamaku w dżungli czy brak ciepłej wody to nie są rzeczy, które ich przerażają. Jak
udało się ich tego nauczyć? Opowiemy Ci właśnie o tym!
W końcu, jesteśmy pragmatyczni, nie radykalni. Nie napinamy się na siłę na przygodę.
Wynajmujemy samochód, bo tak jest łatwiej podróżować. Po kilku nocach pod gołym niebem,
lubimy spędzić noc w pięciogwiazdkowym hotelu.
Z każdej podróży przygotowujemy profesjonalną prezentację ze zdjęciami oraz film, który
zapiera dech w piersiach. Jesteśmy też dumnymi autorami artykułów podróżniczych
publikowanych w ogólnopolskich portalach podróżniczych.
Zapraszamy Cię do odwiedzenia spektakularnych zakątków świata z nami.

Co powiecie na znane i nieznane zakątki Wielkiej Brytanii? Podczas naszej miesięcznej podróży, zdążyliśmy poznać wyspę z różnych stron a wszystkie są równie ciekawe! Jak odnaleźć się w świecie mili, yardów i ruchu lewostronnego? O tym a także o innych aspektach Anglii, Walii i Szkocji opowiemy podczas naszej prelekcji.

Wielu marzy o pojechaniu do USA, w tym gronie byliśmy też i my. My jednak od zawsze chcieliśmy zobaczyć „Dziki Zachód”. Czy jeszcze istnieje? Czy w ogóle istniał? W tym celu wybraliśmy się do Nowego Jorku gdzie wszystko się zaczęło. Jak niegdyś pionierzy siłami własnych mięśni i my postanowiliśmy przemierzyć „dziki zachód” na naszych stalowych rumakach, siłami własnych mięśni. W trakcie naszej drogi zapragnęliśmy pójść nawet o krok dalej, objechać całe Stany Zjednoczone dookoła w 90 dni.

Sprzedał dom, rzucił wszystko i pojechał znacznie dalej niż w Bieszczady, realizując gotowe trasy kamperowe, które za darmo udostępnia na wyprawomaniak.pl